VOŁOSI – recenzja - muzyczny kraków .eu

VOŁOSI nie należą do grup bardzo znanych i rozpoznawalnych … oczywiście dla tych, którzy nie byli na ich koncercie. Bo słuchając Ich, aż trudno sobie uzmysłowić, jak wiele może zagrać, pięciu panów grających na instrumentach smyczkowych. Nie będę tu pisać o warsztacie muzycznym zespołu, bo ten jest perfekcyjny. Ta muzyka działa głównie na wyobraźnię i emocje słuchaczy, w tym właśnie tkwi jej niezwykłość i siła. Muzyka jest bardzo ekspresyjna, czerpie z bardzo różnych gatunków, od etnicznej, poprzez popularną na klasycznej kończąc. Ten konglomerat ubrany jest w taką formę, że muzycy płynnie i bez problemów przechodzą od muzyki ludowej, poprzez tango do … 9. Symfonii Ludwiga van Beethovena. I to wszystko w niezwykle dynamicznej i ekspresyjnej formie.

Ale ta muzyka to głównie „uruchamiacz wyobraźni”. Może niezbyt ten „uruchamiacz” brzmi, ale nic innego nie udało mi się wymyślić. Stworzyłem neologizm, albowiem muzyka formacji VOŁOSI, jest niepowtarzalna i nieporównywalna do żadnej innej. To bardzo wielka sztuka, aby w dzisiejszych czasach stworzyć coś nowego i absolutnie oryginalnego.

W moim przypadku, ta muzyka „uruchomiła” wielką wewnętrzną podróż. Jej początek to góralskie rytmy Podhala, aby potem udać się na hale i przestrzenie Bukowiny. Potem była muzyka węgierska, gdzie sam już – w mojej wyobraźni, dodałem sobie brzmienie cymbałów. Następnie trochę rytmów romskich, aby na dłużej zatrzymać się w Serbii … To ja, myślę że inni słuchający, mieli swoje podróże – pewnie każdy inną. Ale podpatrując kątem oka innych, na wszystkich koncert zrobił wielkie wrażenie.

Jak wielkie, było widać i słychać na samym koncercie i w trakcie jego zakończenia. Krakowska publiczność, choć bardzo wyrobiona muzycznie, nie należy do szczególnie wylewnych. Tu było zupełnie inaczej. Słuchacze, niezależnie od wieku, reagowali bardzo żywiołowo. Nie potrafię teraz powiedzieć ile było bisów (pogubiłem się po chyba czwartym) … ale przy ostatnim publiczność wstała z miejsc. I to właśnie jest najlepsza recenzja jaką muzycy mogą otrzymać …

Organizatorem koncertu była Fundacja Grey House Szara Kamienica w Krakowie. Odbył się na dziedzińcu kamienicy przy Rynku Głównym 6. Był to pierwszy z cyklu koncertów. Organizatorom życzymy, aby następni wykonawcy byli tej samej miary co VOŁOSI.