-
Telefon: + 48 696 996 410
-
Email: kontakt@muzyczny-krakow.eu
Chór Polskiego Radia „Muzyka Czasów Wazów” – relacja i fotorelacja
19 listopada 2021 roku o godzinie 19:00 w krakowskim kościele o.o. Pijarów, odbył się koncert Chóru Polskiego Radia, pod batutą Marii Piotrowskiej-Bogaleckiej. Dla mnie był to koncert po trzykroć wyjątkowy. Po pierwsze repertuar, po drugie miejsce, czyli kościół o.o. Pijarów i w końcu wykonawcy …
Dlaczego ten koncert to Muzyka Czasów Wazów? Otóż, duża część kompozycji, które mogliśmy usłyszeć, to dzieła Bartłomieja Pękiela, który był nadwornym kapelmistrzem na dworze Władysława IV Wazy, (wcześniej organistą i vicekapelmistrzem). Później tworzył dla kapeli Katedry Wawelskiej. Kompozytor i organista, urodzony w 1670 roku w Krakowie. Nie skomponował wielu dzieł, te które mogliśmy usłyszeć, zachwycały swoim pięknem. W środowisku fanów muzyki dawnej (do których i ja należę) Bartłomiej Pekiel nie jest artystą ogólnie znanym. Może dlatego, że wykonawcy, niezbyt często sięgają po jego kompozycje. A szkoda, bo Bartłomiej Pękiel należy do najwybitniejszych kompozytorów polskich XVII w. [Encyklopedia Muzyczna PWM tom VIII]. Tu mój wielki ukłon, za przypomnienie melomanom tego kompozytora.
W trakcie koncertu usłyszeliśmy również kompozytorów włoskich i pochodzących z Album Sapieżyńskie. Ta publikacja, przechowywana w Bibliotece Litewskiej Akademii Nauk, ujrzała światło dzienne dopiero w XX wieku. Tabulatura organowa z XVII wieku, ilustrowana obrazami żywota św. Franciszka, jest arcydziełem sztuki introligatorskiej. Muzycznie również dzieło wyjątkowe, ale nie natrafiłem na mniej lub bardziej naukową publikację na jego temat.
Nie jestem muzykologiem, dlatego też nie nie mogę relacjonować, czy co nie daj Boże, oceniać muzyki. Ale, nawet gdybym nim był – ponad sprawność techniczną artystów, kunszt kompozycji – przedkładałbym emocje które muzyka wywołuje. Bo to w odbiorze sztuki jest najważniejsze. A to, że ktoś nutkę zgubi, zacznie zbyt wcześnie czy zakończy za późno, dla mnie – jako z lekka oświeconego muzycznego ignoranta, jest duuużo mniej istotne.
Człowiek posiada 5 zmysłów i w odbiorze muzyki powinny brać wszystkie – a na pewno 4 (ze zmysłem smaku bywa różnie, ale są gatunki muzyki gdzie i ten zmysł bywa w użyciu). Tylko zaangażowanie wszystkich kanałów percepcji gwarantuje pełny odbiór muzyki (innych sztuk zapewne też to dotyczy).
Swoją pewność opieram na własnych doświadczeniach. Przekonanie ugruntowało pewne zdarzenie, na bardzo szacownym festiwalu muzyki dawnej, które miałem przyjemność relacjonować. Jeden z koncertów, wywołał reakcje porównywalne jedynie z zachowaniem publiczności na pierwszych koncertach The Beatles. Była to muzyka dawna, grana przez niewielki zespół, na oryginalnych instrumentach. Reakcja publiczności (w tym moja …), była wyjątkowo emocjonalna, zdarzająca się niezwykle rzadko, również na koncertach muzyki, powiedzmy lżejszej.
Koncert był nagrywany i następnego dnia można go było obejrzeć w serwisie Youtube. Pełen ekscytacji i z wypiekami na twarzy, zadzwoniłem do mojego znajomego dziennikarza (i muzykologa), poprosiłem aby obejrzał, ten wyjątkowy koncert. Za kilka dni dostałem e-maila, że koncert był … fajny.
Nie ma nic gorszego niż określenie fajny, dla czegoś co jest wybitne. Pomyślałem, że zanim rzucę się z pięściami na znajomego, najpierw sam obejrzę tan koncert. Obejrzałem i … spektakl oglądany na komputerze (z wysokiej klasy monitorem i aparaturą do krystalicznego odbioru dźwięku) uznałem za fajny,
I tu dochodzimy do meritum mojego przydługiego wywodu
Dlaczego to wszystko napisałem? Bo koncert Chóru Polskiego Radia „Muzyka Czasów Wazów” był kwintesencją wszystkiego co było w moim wywodzie. Niesamowita przestrzeń kościoła o.o. Pijarów w Krakowie, barokowe wnętrza i Iluzjonistyczne polichromie. Zapach starego kościoła, nutka kadzidła, stare drewno chłód posadzki. Dotyk starych ławek, tajemnicze, zaciemnione zakamarki.
I rzecz bardzo ważna, której istnienie czasami nam unika. To dźwiękowe tło niemuzyczne, skrzyp ławek, szepty, kaszlnięcia i dźwięki których pochodzenia nie znamy a które budują nastrój miejsca …
Tego wszystkiego nie znajdziemy na YouTube, nie ma też na płytach. Na w salach koncertowych jest, ale … to nie to samo.
Nic napisałem o samym koncercie? … był niesamowitym, wyjątkowym spektaklem. Chór i pozytyw na którym grał Andrzej Zawisza, plus wszystkie wcześniej opisane składniki sprawiły, że słuchacze zostali przeniesieni w inny wymiar. Dla mnie muzyka wykonywana w takim miejscu i w takiej przestrzeni, powoduje, że jej odbiór staje się wydarzeniem mistycznym. Zależy to pewnie od wrażliwości odbiorcy, ale ja udałem się w estetyczną podróż w czasie. To niesamowite przeżycie … tylko powrót do rzeczywistości bywa czasem nieprzyjemny.
Dlatego też. Szanowni Czytelnicy, jeśli dowiecie się, że Chór Polskiego Radia koncertuje w kościele, będzie to oznaczało wyjątkowy, mistyczny i energetyczny spektakl, przeżywanie muzyki w wielu wymiarach. A jeśli koncert nie będzie w Kościele … tez zespół gwarantuje muzykę na najwyższym poziomie.
P.S
Napisałem kiedyś, że dzieła sakralne, powinny być wykonywane w świątyniach. Dotyczy o również innych gatunków muzyki. Rock powinien być słuchany na dużej sali, jazz w klubie (najlepiej w piwnicy) a muzyka taneczna na sali z parkietem
Poniżej znajdują się zdjęcia, które czasami znaczą więcej niż słowa. Widać na nich emocje, zaangażowanie oraz radość tworzenia. W mojej fotografii, często szorstkiej i niedoskonałej technicznie – staram się oddać klimat i emocje towarzyszące sztuce.
Foto © Andrzej Wodziński all rights reserved
CHÓR POLSKIEGO RADIA
Założony przez Jerzego Gerta w październiku 1948 roku od 70 lat wykonuje repertuar obejmujący zarówno muzykę a cappella, jak i formy wokalno-instrumentalne, dzieła reprezentujące różnorodne style i epoki ze szczególnym uwzględnieniem muzyki polskiej.
Poza działalnością koncertową Chór Polskiego Radia dokonuje nagrań archiwalnych dla Polskiego Radia, a także nagrań płytowych dla polskich i zagranicznych firm fonograficznych.
Udziałem zespołu są prawykonania dzieł najwybitniejszych, współczesnych kompozytorów polskich, między innymi Witolda Lutosławskiego, Henryka Mikołaja Góreckiego, Krzysztofa Pendereckiego czy Wojciecha Kilara, a także współpraca z polskimi twórcami młodszego pokolenia, wśród których w ostatnich latach znaleźli się m.in.: Agata Zubel, Aleksander Kościów, Paweł Łukaszewski, Andrzej Kwieciński, Szymon Godziemba-Trytek, Aleksander Nowak i Paweł Mykietyn. Zespół bierze udział w licznych festiwalach w kraju, jak również za granicą występując m.in. podczas takich wydarzeń jak Wratislavia Cantans, Wielkanocny Festiwal Ludwiga van Beethovena, Festiwal Prawykonań Katowice, Warszawska Jesień, Festiwal Muzyki Polskiej w Krakowie, Sacrum Profanum, Międzynarodowy Festiwal Muzyki Sakralnej Gaude Mater, Schleswig Holstein Musik Festival, Rossini Opera Festival, Festiwal Muzyki Współczesnej w Huddersfield oraz Międzynarodowy Festiwal w Edynburgu. Chór Polskiego Radia współpracuje regularnie z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach, Orkiestrą Polskiego Radia w Warszawie, Orkiestrą Muzyki Nowej oraz Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej.
Do marca 2012 roku zespół działał w strukturach Polskiego Radia S.A. Od października 2012 do grudnia 2019 zespołem opiekowała się Fundacją Rozwoju Sztuki Sonoris. Od stycznia 2020 roku, na mocy kolejnej umowy zawartej z Polskim Radiem S.A., zespołem zarządza Fundacja Chór Polskiego Radia – Kraków. Zarząd Polskiego Radia S.A. zapewnił Chórowi Polskiego Radia długookresowe wsparcie na rzecz realizowania misji radia publicznego w zakresie kultywowania i upowszechniania polskiej kultury muzycznej w kontekście dziedzictwa światowego. Dyrektorem artystycznym Chóru Polskiego Radia jest Maria Piotrowska – Bogalecka.
// materiały prasowe Chóru Polskiego Radia