The Fuse – Dworek Białoprądnicki

Sobotnie ciepłe popołudnie u schyłku lata. W ten klimat świetnie wpasował się zespół The Fuse ze swoim „koncertem altanowym” w Dworku Białoprądnickim. Muzyka była lekka i ciepła a jednocześnie miała w sobie to coś. „Coś” co sprawia że słuchacz musi jej słuchać, nie można jej traktować jak muzyczne tło.  Głównym tworzywem zespołu The Fuse jest rytm, w jego kanwę wplata się niski i ciepły głos Agnieszki Sieńkowskiej. Tyle filozofowania – muzyka którą usłyszeliśmy była po prostu dobra. Zespół jest wspaniale zgrany i doskonale współbrzmi z wokalistką we wszystkich płaszczyznach. Muszę powiedzieć że słuchanie formacji sprawiło mi wielką przyjemność. Oprócz energetyzującego rytmu i naprawdę dojrzałego wokalu, dane było mi usłyszeć coś co charakteryzuje muzyków z najwyższej półki. Chodzi mianowicie o pewną powściągliwość formalną, brak niepotrzebnych ozdobników i popisów formalnych.

Myślę że ten zespół bardzo dobrze rokuje na przyszłość. Obserwuję ich od jakiegoś czasu i widzę jak powoli ale systematyczne znajdują sobie miejsce w muzycznej mapie Krakowa. Ale żeby nie było … przed nimi bardzo, bardzo wiele pracy. Tym bardziej że bliżej im do „mainstreamu” niż „alternatywy” a w takim przypadku wymagany jest naprawdę solidny warsztat muzyczny. Zespołowi życzę determinacji w rozwoju i pracy. Czytającym ten tekst radzę zapamiętać nazwę The Fuse, bo jak mi się wydaje … jeszcze o nim usłyszymy.

The Fuse: Agnieszka Sieńkowska – wokal, Paweł Zydroń – harmonijka, Grzegorz Kosowski – gitara, Aleksander Sroka – bas Kacper Matuszewski – bębny, Marcin Młynarczyk – klawisze

dla bardziej dociekliwych: