UWAGA

Strona zawiera wysokiej jakości zdjęcia. Prosimy o oglądnięcie ich na ekranie KOMPUTERA. Przeglądanie na SMARTFONIE, nie oddaje ich wartości.

Omnia Beneficia 2024 – pozytyw i organy w roli głównej

Pozytyw i organy… ale jakie! Pozytyw znajdujący się w Klasztorze Klarysek w Starym Sączu to unikatowy, wczsnośredniowieczny instrument o konstrukcji szkatulnej. Bardzo rzadko jest udostępniany, ostatni raz grano na nim 7 lat temu! Organy Głowińskiego znajdujące się w starosądeckim kościele świętej Elżbiety, to instrument wyjątkowy. Odbudowany z wielką pieczołowitością, posiada brzmienie, którego pozbawione są zabytkowe instrumenty, które na przestrzeni wieków były naprawiane, usprawniane i konserwowane. Te instrumenty mogliśmy usłyszeć podczas II i III dnia festiwalu Omnia Beneficia 2024 – Pro Organo.

Ale zanim usłyszeliśmy jak grają, publiczność festiwalowa mogła usłyszeć wyjątkowo ciekawe opowieści, na przedkoncertowych spotkaniach w “festiwalowym ogródku”. Spotkanie te prowadził jak zwykle z niezwykłą klasą i elegancją, dyrektor artystyczny festiwalu prof. dr hab. Marcin Szelest.

W pierwszym dniu o starosądeckim pozytywie opowiadał, przed swoim koncertem Artur Szczerbin. W trakcie rozmowy dowiedzieliśmy się, że instrument nie jest w najlepszym stanie technicznym, mimo konserwacji w latach 1976-1978. Sytuację tą pogarsza fakt, że nie jest na co dzień używany. Instrumenty na których się nie gra, ulegają degradacji. Wśród znawców tematu, którzy byli również na festiwalu, najlepszą opcją jest stworzenie wiernej kopii tego pozytywu do celów koncertowych, a oryginał będzie pełnił funkcję jedynie historyczną.

W dniu drugim zagrał wyżej opisany pozytyw wraz z sopranistkami, Joanną Radziszewską-Sojką i Anną Zawiszą. Koncert odbył się w kościele Sióstr Klarysek w Starym Sączu. Repertuar stanowiły utwory z rękopisów odnalezionych w klasztorze, wykonywane tam zapewne w czasach zamierzchłych a zatytułowane:

Arye z Rożnych Autorów Zebrane do Grania na Pozytywie lub Szpinecie podczas Nabożeństwa w Kościele. Na Chwałę Pana Boga na Honor N. P. Maryi y Błogosławioney Kunegundy do Używania z Różnych Tonów dla Panny Teresy Ozanny Fabianskiey Zakonnicy Przeswietnej Reguły S. O. Franciszka y S. Matki Klary Profesie Starosądeckiego Konwentu. Anno 1768.

Cóż, tytuł i muzyka klasztorna… można było spodziewać się najgorszego. Tymczasem, ta muzyka była radosna, pełna ciepła, żeby nie powiedzieć “lekka i przyjemna”. Większość publiczności nie tego się spodziewała i została bardzo mile zaskoczona. A z drugiej strony, przecież kompozycje zostały napisane: Na Chwałę Pana Boga na Honor N. P. Maryi y Błogosławioney Kunegundy. Więc dlaczego nie mają być radosne i lekkie?

Grający na pozytywie Artur Szczerbin ostrzegał, że ze względu na zły stan techniczny, mogą być słyszalne dźwięki, które zabrzmieć nie powinny. Nic z tych rzeczy moje dębowe ucho, nie wychwyciło – dotyczyło to również publiczności. Może i były słyszalne niedoskonałości techniczne instrumentu, ale zapewne tylko dla obecnych tam profesorów od organów i organmistrza… Po koncercie, który zakończył się owacją na stojąco i bisami, można było usłyszeć komentarze na temat brzmienia pozytywu: cudowny, delikatny… a nawet liryczny! Pod czym ja (z liryką włącznie) się podpisuję.

Koncert był wielkim przeżyciem artystycznym. WIELKIM, napisane z rozmysłem (zazwyczaj unikam używania wielkich słów). A to ze względu na:

  • miejsce, jakim jest kościół Sióstr Klarysek w Starym Sączu
  • brzmienie pozytywu
  • piękne i unikatowe kompozycje
  • absolutną perfekcję wykonawczą artystów: Artura Szczerbina, Joanną Radziszewskiej-Sojki i Anny Zawiszy

Dzień drugi:


Następny festiwalowy dzień, to tak naprawdę prezentacja możliwości Organów Głowińskiego. Usłyszeliśmy wydaną w 2666 roku kompozycję Johanna Ulricha Steigledera Ricercar Tabulatura. To zbiór pełnych inwencji, rozbudowanych utworów polifonicznych na organy. W kościele świętej Elżbiety wykonano również chorał Vater unser im Himmelreich tego samego autora.

Wykonawcami byli profesor Krzysztof Urbaniak – organy, Anna Zawisza – sopran, Justyna Skatulnik – skrzypce, Simen Van Mechelen – puzon. Usłyszeliśmy piękne kompozycje w wirtuozerskim wykonaniu. Twórczość Johanna Ulricha Steigledera jest mało znana i rzadko wykonywana. W moim odczuciu jest bardzo oryginalna i powiedziałbym inna, ale właśnie na tej inności oparta jest radość obcowania z muzyką, dawną i współczesną… i sztuką w ogóle.

Jak zabrzmiały Organy Głowińskiego? Bardzo podobało mi się ich brzmienie! Odniosłem wrażenie, ze instrument ten doskonale wpisuje się w klimat i energetykę kościoła świętej Elżbiety w Starym Sączu. Nie jestem upoważniony do jakiejkolwiek oceny tego instrumentu, poza subiektywnym emocjonalno-estetycznym odbiorem. Ale – każde organy w każdym kościele brzmią inaczej. Inaczej zagrają we władaniu każdego organisty. Bo dla mnie organy to instrument magiczny i metafizyczny.

Przed koncertem w ogródku festiwalowym z festiwalowiczami spotkał się profesor Krzysztof Urbaniak, który brał udział w odtwarzaniu starosądeckich Organów Głowińskiego. W sposób niezwykły opowiadał o tych organach, organach w ogóle i kondycji polskich organów historycznych. Słuchacze dowiedzieli się, że jest ich w Polsce około 6 tysięcy, z czego zinwentaryzowana naukowo jest dopiero połowa. Polska jest światowym liderem, jeśli chodzi o ilość organów historycznych.

Przed koncertem zapytałem profesora Krzysztofa Urbaniaka: Czy Świat wie o tym, że w Polsce jest taka liczba zbytkowych organów? Odpowiedział z uśmiechem:

Świat o tym nie wie… ale właśnie się dowiaduje!

Dzień trzeci:

Omnia Beneficia 2024 “Pro Organo”, dawniej Starosądecki Festiwal Muzyki Dawnej w Starym Sączu – 26 do 30 czerwca 2024

,,,,,,

Andrzej Wodziński
Andrzej Wodziński

Redaktor naczelny serwisu. Autor nie ma wykształcenia muzycznego i jakichkolwiek kwalifikacji do bycia krytykiem muzycznym. Publikowane teksty są „nieobiektywnie emocjonalne”. Słucha muzyki każdej (z małymi, nieobiektywnymi wyjątkami). Muzyka towarzyszy mu (w różnych formach i przejawach) przez całe życie i czyni go piękniejszym. Informacje dodatkowe: autor, jeśli nie słucha muzyki to ogląda filmy ... Każdą wolną chwilę stara się (z różnym skutkiem) spędzać w górach. Wegetarianin i cyklista.

Artykuły: 541
Skip to content