-
Telefon: + 48 696 996 410
-
Email: kontakt@muzyczny-krakow.eu
Noc Tańca w Dworku Białoprądnickim – 3 czerwca 2023 roku
Noce Tańca w Dworku Białoprądnickim to zawsze wyjątkowe widowisko. Wnioskuję, aby odbywały się co miesiąc. Wiem, wiem … gdyby tak się stało, zapewne straciły by swoją wyjątkowość. W tym roku było wyjątkowo „wyjątkowo”, a to za sprawą dwóch gwiazd: Igliki i Dikandy. Były również inne bardzo ciekawe występy, ale te wymienione w sposób wyjątkowy poruszyły moje emocje.
Chyba już się do tego przyznałem kiedyś. Z moich wielu wad, jedna jest wyjątkowo dotkliwa. Otóż – jestem bałkanofilem! Oprócz diety bałkańskiej i (w tym pewnego rodzaju napitków), moja „bałkanofilskość” skupia się na muzyce, bałkańskiej i śródziemnomorskiej. Kiedyś pewien Chorwat powiedział mi, że nastąpiła gdzieś straszliwa pomyłka, bo powinienem urodzić się na Bałkanach i tak w ogóle to jestem ICH.
Nie wiem do końca jak to jest z tą pomyłką Sił Sprawczych, ale faktem jest, że im dalej na południe Europy, to czuję się coraz lepiej, a tubylcy z niezrozumiałych dla mnie powodów, uważają mnie za swojaka. Muzyka bałkańska budzi we mnie niezrozumiałe (do końca) emocje. Odbieram ją całym sobą, ciałem, duszą i w ogóle …. wszystkim. Jest to dla mnie całkowicie niezrozumiałe, ale … to jakaś dziwna pierwotna siła, która gna mnie na południe.
Dlatego też Iglika i Dikanda poruszyły najgłębsze zakamarki mojego bałkańskiego alter ego. Muzyka i rytm, przeniosły mnie na chwilę do węgierskich miasteczek, gór Bucegi, wielogodzinnych rozmów z pasterzami na bardzo poważne tematy, oczywiście oni nie znali polskiego a ja rumuńskiego. I właśnie za sprawą tych dwóch zespołów, mogłem przez chwilę tam pobyć. Muzyka odkopała z zakamarków mojej pamięci smak potraw i bardzo charakterystyczny bałkański zapach, ziół, ognisk, łąk – tak bardzo inny od tego polskiego.
Takie chwile są dla mnie bardzo ważne, za nie też bardzo dziękuję obu zespołom … Po reakcjach publiczności można wywnioskować, że jest nas więcej – co widać również na załączonych obrazkach.
Foto © Andrzej Wodziński. All rights reserved.