-
Telefon: + 48 696 996 410
-
Email: kontakt@muzyczny-krakow.eu

Musical Kopernik – premiera sceniczna w Operze Krakowskiej (krótka relacja)
1 października 2023 roku w Operze Krakowskiej miała miejsce historyczna premiera. To musical KOPERNIK, który otwiera nową erę w historii muzyki polskiej. Była to premiera sceniczna, wcześniej w wersji plenerowej utwór prezentowany był na dziedzińcu katedralnym we Fromborku i krakowskim Wawelu.
Hm… pisząc o „nowej erze” pojechałem trochę po bandzie? (bardzo modne teraz określenie). No może – tak samo jak twórcy tego wspaniałego spektaklu, wielokrotnie łamiąc reguły i zasady, jadąc po bandzie, jednak nigdy z niej nie spadli.
Spektakl przerósł moje, ale chyba nie tylko moje wyobrażenia. Widzowie spodziewali się epickiej opowieści o naszym narodowym bohaterze. Osadzonej w realiach epoki, muzycznej opowieści.
Tymczasem otrzymaliśmy brawurowo wykonane widowisko. Współczesną formułę muzyczną udało się bez dysonansu wpisać w kopernikańską epokę. Czasami brzmiało to dziwnie, ale jak najbardziej do przyjęcia. Było ciekawie, dynamicznie, czasem zaskakująco – ale o to właśnie w tego typu wydarzeniu chodzi.
Twórcy musicalu Kopernik stworzyli MUSICAL – prawdziwy!
W przeszłości, w naszym kraju kilkukrotnie tworzono musicale, w mojej ocenie były to jednak teatralne spektakle muzyczne a nie pełnowymiarowe musicale. Kopernik to MUSICAL z krwi i kości (przepraszam za to określenie, ale lepszego nie znalazłem), który z czystym sumieniem można porównać do największych (światowych) klasyków te go gatunku. Widowisko artystycznie perfekcyjne… ale to do pełni szczęścia zbyt mało. Twórcom udało się stworzyć niepowtarzalny i magiczny KLIMAT i NASTRÓJ. To bardzo trudna sztuka i równie ważny element jak perfekcja warsztatowa.
Musical to FABRYKA
Nie chcę aby czytelnicy mnie źle zrozumieli, bo tu nie produkuje się przedmiotów – MUSICAL to proces twórczy. Jednak, stopień skomplikowania jest porównywalny z fabryką gdzie produkuje się aparaty fotograficzne Hasselblad czy samochody Rols Royce.
Najpierw jest wizja i zaczyn (też niezbyt fortunne, ale dobitne określenie), a później PRACA, PRACA, PRACA… Oczywiście praca twórcza, a później nietwórcza, ale równie ważna. To trochę jak szwajcarski zegarek (w tym wypadku firmy Patek Philippe).
Najpierw jest wizja, pomysł i projekt. Tworzenie libretta, tekstów muzyki, wizja reżyserska i aranżacyjna, scenografia i kostiumy. Później praca z całą rzeszą artystów, solistów, muzyków, tancerzy i chórem. Do tego dochodzi cała armia ludzi tworzących oprawę wizualną i techniczną spektaklu. Ich nie widać, ale ich sprawność i perfekcja jest konieczna.
W musicalu Kopernik, wszystkie te elementy współgrały jak w zegarku Patek Philippe. Współgrać muszą wszystkie, słabego ogniwa być nie może, bo wtedy zegarek źle chodzi a spektakl jest taki sobie. Fabryka Rols Roysa czy szwajcarski zegarek… najważniejsze, aby wszystko sprawnie zadziałało! W Koperniku ZADZIAŁAŁO.
Jak pokazać Mikołaja Kopernika w dwudziestopierwszowiecznej inscenizacji? No właśnie tak!
Wszystko trzeba robić tak prosto, jak to tylko jest możliwe, ale nie prościej – Albert Einstein. Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Takie też było to przedstawienie. Bez zbędnych ozdobników, proste – ale perfekcyjne, wyrafinowane muzycznie i wizualnie, świetne aktorsko. No i nie potrafię znaleźć „punktu zaczepienia do przyczepienia się”. Dla mnie Musical Kopernik i to właśnie wykonanie, jest na światowym poziomie.
Przyznam, że zawsze uważnie przyglądam się zachowaniu twórców, artystów. Zwykle występy sprawiają im radość, choć czasami bywa też, że sztuka rodzi się w bólach. Po spektaklu, w trakcie spotkania z jego twórcami i wykonawcami, mogę śmiało stwierdzić, że pracy całego zespołu towarzyszyła WIELKA RADOŚĆ z tego co robią. A to bardzo dobrze wróży na przyszłość
Więcej informacji o musicalu Kopernik:
Twórcy Musicalu Kopernik
Pomysłodawca i dyrygent: Piotr Sułkowski, libretto: Ałbena Grabowska, teksty piosenek: Daniel Wyszogrodzki, autor muzyki: Tomasz Szymuś, choreografia spektaklu: Jarosław Staniek i Katarzyna Zielonka, scenografia i światło: Grzegorz Policiński, reżyseria: Jakub Szydłowski. Kierownictwo muzyczne nad prapremierową produkcją: Tomasz Szymuś.
Widowisko zrealizowane przez zespół Opery Krakowskiej