MEET JAZZ – muzyczne spotkanie z Jorgosem i Antonisem Skolias

Jazz jest wolnością i świadomością. Z wolnością jest związana potrzeba improwizowania, burzenia, stworzenia nowych struktur. Jazz potrafi kołysać … Tak opowiadał o muzyce jazzowej fachowiec w swojej dziedzinie – Jorgos Skolias, wybitny wokalista, improwizator, autor muzyki i tekstów, którego także nazywają mistykiem głosu.

Wieczór w Centrum Kultury Dworek Białoprądnicki był bardzo ciekawy i niezwykły. W ramach festiwalu Meet Jazz odbyła się rozmowa oraz koncert w którym wzięli udział wyjątkowi muzycy: Jorgos Skolias i jego syn Antonis. Wydarzenie prowadził Jerzy Szczerbakow, producentem było Centrum Kultury Dworek Białoprądnicki i Maciej Trifonidis.

Dla tych, którzy znają Jorgosa i sposób jego śpiewania, ten występ nie był zaskoczeniem. Natomiast ja słyszałam tą oryginalną muzykę po raz pierwszy na żywo i byłam pod wielkim wrażeniem. Muzyk opracował autorską technikę śpiewu wielogłosowego, opierającą się na różnych technikach wydobywania dźwięku, przechodzenia z niskiej oktawy do wysokiej, uzyskując bardzo ciekawe efekty brzmieniowe. Nigdy dotąd nie słyszałam muzyka z tak wielkim talentem wokalnym, może z wyjątkiem Bobbi’ego Mc Ferrina.

Antonis uzupełniał solowe partie ojca skomplikowanymi rytmami perkusji. Wschodnie tematy greckiej muzyki łączyły się ze współczesnymi nurtami i to tworzyło ich wyjątkowość.

Wieczór pokazał muzyków z wielu stron: utwory przeplatały się z kreatywnymi pytaniami Jerzego Szczerbakowa. Najciekawsze dla mnie było pytanie: Сo w muzyce jest niewybaczalne? Odpowiedź Jorgosa brzmiała: Muzyk, który nie wie, o czym gra. A także muzyk w krótkich spodenkach. Z jednej strony był to dowcip … Hm, strój galowy nadal jest aktualny na klasycznych koncertach, ale każdy artysta ma wybór, czy uznawać muzyczny dress-cod, a czy ubierać się na luzie. Muzyczna etykieta mówi, że strój też powinien okazywać szacunek wykonawcy dla słuchaczy.

Ciepłą, ozdobioną żartami rozmowę kontynuował Antonis. Opowiadał o nagrywaniu ostatniej płyty, razem z Jorgosem a także o tym, jaką muzykę słuchają w domu, jazz, soul, zwłaszcza zespoły ze Stanów Zjednoczonych.

Jorgos Skolias podzielił sie swoimi przemyśleniami o najlepszym wokaliscie. Dla niego to był Otis Redding (wybitny afroamerykański piosenkarz tworzący muzykę w stylach deep soul i southern soul – przyp. red.), którego Jorgos nazwał wokalistą z niesamowitą energią i pięknym frazowaniem.

Po tym zabrzmiała burza eksperymentów muzycznych. Używając specjalnych efektów elektronicznych przy pomocy swojego głosu Jorgos stworzył chór, wzbogacony o echo, towarzyszył mu rytm perkusji na której grał jego syn . Następnie znów wysłuchaliśmy ciekawej rozmowy, w której słuchacze dowiedzieli się, że ulubionymi kompozytorami Antonisa są Hans Zimmer i John Williams.

Na koniec wysłuchaliśmy burzliwego, wirtuozerskiego solo perkusyjnego, które aż zapierało dech w piersiach. Partia wokalisty też zaskoczyła wszystkich śmiałymi eksperymentami współczesnego wokalu w różnych oktawach oraz recytatywami.

Publiczność na koniec nagrodziła muzyków wielkimi oklaskami. Bardzo się ciesze, że miałam możliwość doświadczyć tego niezwykłego talentu, który również został przekazany z ojca na syna.