Leszek Możdżer oczarował Kraków: niezapomniane koncerty w królewskim mieście 

Dobra recenzja jak dobre wino – musi się odstać, żeby cieszyć smakoszy swoim muzycznym nastrojem;) Dawno mnie tu nie było, ale obiecuję poprawić sytuacje:) I pojawiać się co raz częściej.

A dziś przedstawię recenzję koncertów Leszka Możdżera w Krakowie. Na jednym byłam osobiście. Co to było za wydarzenie!

Leszek Możdżer, Patrycja Betley i Orkiestra Instrumentów Dawnych Warszawskiej Opery Kameralnej MACV pod dyrekcją maestro Marcina Sompolińskiego po raz kolejny zaprosiła na wyjątkowy wieczór wspaniałej muzyki w ICE Centrum Kongresowym.

Koncert na długo zapadnie w pamięć miłośnikom jazzowej i klasycznej muzyki. Leszek Możdżer, wybitny polski pianista jazzowy, po raz kolejny udowodnił, że jest artystą światowej klasy, przyciągającym fanów swojej muzyki że wszystkich zakątków Polski oraz z zagranicy.

Moja pierwsza znajomość z muzyką oraz wykonanie tego utalentowanego pianisty odbyła się we Lwowie w filharmonii, gdzie pracowałam jako dziennikarz muzyczny. Nadal jestem zakochana w jego twórczość, by the way 🙂

Na stronie Muzyczny Kraków już na pewno mieliście państwo możliwość czytać moje recenzje na koncerty Leszka. A więc…

Mistrz klawiatury

Leszek Możdżer jest znanym na całym świecie pianistą, kompozytorem oraz aranżerem, którego styl gry jest rozpoznawalny i niepowtarzalny. Jego umiejętność łączenia klasyki z jazzem, a także otwartość na eksperymenty muzyczne, sprawiają, że każdy koncert to jedyna w swoim rodzaju podróż przez różne muzyczne obrazy.

Z twórczością Patrycji Betley spotkałam się nie tak dawno, ale też zachwyciła mnie ta wspaniałą multiperkusjonistka. Charyzmatyczna utalentowana pani współtworzy czołowe polskie folkowe składy muzyczne, pośród których – Karolina Cicha & Spółka, duet Betley/Miró oraz Kayah & Transoriental Orchestra.

Emocjonalna podróż w Krakowie

Tego wieczoru muzycy wraz z orkiestrą zaprezentowali różnorodny repertuar, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Od subtelnych, lirycznych kompozycji po dynamiczne, rytmiczne utwory.

Warto wspomnieć, że płyta Możdżera „COMPOSITES” jest stworzona w eklektycznym i wirtuozerskim stylu – to taki sobie eksperyment. Cztery z sześciu utworów to – według słów autora – „kompozyty”. Partytury tych utworów zostały dopisane do wyimprowizowanych wcześniej partii fortepianu.

Pozostałe kompozycje – są to „Ballad for Lars” z dedykacją dla szwedzkiego kontrabasisty Larsa Danielssona oraz liryczna „Natalladia”. Od siebie dodam, że Lars jest niemniej utalentowanym muzykiem, twórczość którego też doceniam i lubię.

W nagraniach wzięła również udział mistrzyni instrumentów perkusyjnych, o której już wspominałam wczesnej , Patrycja Betley. Za każdym razem, kiedy Leszek Możdżer siada za fortepianem, odczuwam magię, przez którą przemawia sama jej wysokość, muzyka.

Interpretacje Leszka oraz Patrycji były pełne emocji i charyzmy, co oczywiście poczuła publiczność. Rozwinięte „duety” pomiędzy perkusja a fortepianem, charyzmatyczne solo – wszystko zachwycało i dawało magiczny posmak.

Orkiestra dopełniała ten wspaniały bukiet dzięków, obdarowała natchnieniem i zachwytem. Intensywne owacje na stojąco nie raz przerywały koncert, a każde zagrane solo byłoby odbierane z wielkim entuzjazmem.

Interakcje z publicznością

Możdżer znany jest nie tylko z umiejętności muzycznych, ale także z osobistego kontaktu z publicznością. Bądźmy szczerzy, lubi opowiadać anegdoty jest dowcipnym artystą:) Jako muzykowi, bez problemów udawało mi się zrozumieć wszystkie żarciki, a ja uwielbiam ironie i żarty… Bo śmiejąc się, łatwiej żyć. Tak… Rozgadałam się. No fajnie, że Muzyczny Kraków pozwala mi wyrażać siebie w każdy sposób 😉

Jak już mówiłam, między utworami artysta dzielił się anegdotami związanymi z komponowaniem poszczególnych dzieł, co tylko zwiększało poczucie otwartosci wydarzenia i zaufania publiczności do pianisty

I jeszcze jedna recenzja…

Jeżeli chodzi o jeszcze jedna recenzje, zapytałam swojego znajomego Macieja Krycha, jakie miał wrazenie od koncertu.

Wydarzenie odbywało się w Krakowie w Teatrze im Juliusza Słowackiego.

Leszczek Możdżer miał doskonały jak dla mnie repertuar, bo grał muzykę Komedy. Komeda jest jednym z najważniejszych i najlepszych kompozytorów muzyki jazzowej w Polsce. Tworzył polską i światową scenę jazzu. Mogłem posłuchać Możdżera, który interpretuje standardy jazzowe. Na przykład pośród innych, bardzo mi się spodobał utwór „Rosemary’s Baby”. Dlatego to była podwójna przyjemność i koncert mnie zachwycił. Poza tym Teatr Słowackiego ma szczegółowa akustykę, dlatego też było warto iść.

Anna Szpilewska
Anna Szpilewska

Muzykolog, dziennikarz muzyczny, początkująca pisarka, absolwentka Akademii Muzycznej we Lwowie. Pracowała jako dziennikarz w Lwowskiej Filharmonii, a także nauczyciel teorii w szkole muzycznej "Dudaryk". Odbyła praktykę w gazecie "Lwowska poczta" i w lwowskim radiu. Pisze teksty dla różnych magazynów, stron internetowych, blogów. Aktualnie mieszka w Krakowie i stara się rozwijać, rozwija też uczniów w szkole muzycznej jako nauczyciel gry na pianinie. Pisze teksty dla różnych mediów. Uwielbia muzykę klasyczną, jazzową, folkową.

Artykuły: 21
Skip to content