Iron Maiden – koncert legendarnego zespołu w Krakowie, relacja i fotorelacja

13 czerwca 2023 roku, wyznawcy heavy metalu i to z całego świata, zgromadzili się w krakowskiej Tauron Arenie na koncercie legendarnej grupy Iron Maiden. Należało się spodziewać, że koncert okaże się jednym z najlepszych występów w historii miasta.

Ale najpierw. The Raven Age, brytyjski zespół założony w 2009 roku, zagrał jako support podczas tej nocy. Będący w trasie z Iron Maiden, zespół wzbudził duże ogromne ze strony fanów i okazał się doskonałym wyborem na otwarcie tego wieczoru. Zaprezentowali oni swój charakterystyczny, pełny energii i ekspresji styl. To połączenie doprowadziło do obłędnej reakcji publiczności.

Po pełnym emocji występie The Raven Age, na scenie pojawiła się główna „atrakcja”… Iron Maiden. Zespół zaczął od koronnego utworu „Doctor, Doctor” przed tym, jak zaczęli grać niesamowity zestaw utworów ze swojego najnowszego albumu, zatytułowanego „Senjutsu”. Wartym podkreślenia momentem z koncertu był utwór „Run to the Hills”, który w oryginalnej wersji został wydany w 1982 roku i wciąż jest jednym z największych przebojów zespołu. Widzowie nie mogli powstrzymać się od śpiewania refrenu. Chóralne reakcje z Tauron Areny były spadające bomby atomowe. Jednak podczas koncertu Ironów byliśmy nie tylko w muzycznym niebie. Absolutnie wyróżniającym się aspektem koncertu było świetlne show, która wzbogaciło każdy moment tej nocy. Większość utworów była poprzedzona impersją wizualną i graficzną, co absolutnie podbiło serca zgromadzonych fanów.

Koncert w Tauron Arenie na pewno był niezapomnianym doświadczeniem dla wszystkich fanów Iron Maiden i The Raven Age. Ta noc udowodniła, dlaczego Iron Maiden są jednym z najpotężniejszych i najważniejszych zespołów heavy metalowych w historii.

Dziękujemy Live Nation, za dostarczanie nam takich wrażeń!

Iron Meiden
The Raven Age (support)

Foto © Tomasz Czernek. All rights reserved.

Tomasz Czernek
Tomasz Czernek

Wiatr we włosach, przestrzeń w oku, wolność w głowie. ...dlatego włazi wszędzie tam gdzie nie wolno i potem się tłumaczy. No chyba ...że się uda. Kocha góry, gdzie się wspina, biega a nawet mieszka. Wszędzie gdzie idzie zabiera muzykę lub idzie tam skąd ona wypływa. Dużo mówi, jednak to poprzez zdjęcia pokazuje świat jaki widzi i muzykę jaką słyszy. Wszystko to zmielone z duszą artysty. Za nic nie chce robić zdjęć temu co widzi każdy. Biega za zdjęciem, z którego da się usłyszeć dźwięk, poczuć zapach, złapać oddech, skraść emocje... dostać życie!

Artykuły: 63
Przejdź do treści