Indialucia w Galerii Chromego czyli Muzyka Smoka

Na początek wyjaśnienie tytułu. Indialucia to troje „ludzi orkiestr”, razem tworzących niezwykłe widowisko, muzyczno-taneczno-emocjonalno-energetyczno… i tak dalej. Autorska Galeria Bronisława Chromego w Krakowie, to miejsce niezwykłe, artystyczne, magiczne, tajemnicze… i tak dalej. Cykl Muzyka Smoka, to projekt artystyczny tworzony przez Macieja Trifonidisa i jego Trifopark.

Człowiek Orkiestra – przyznam, że nie lubię tego określenia – bo człowiek to człowiek a orkiestra to orkiestra. Jednak w tym przypadku nie potrafiłem znaleźć innego określenia. Indalucia zagrała w składzie: Miguel Czachowski – gitara, Giridhar Udupa – instrumenty perkusyjne, śpiew, Anna Mendak – taniec.

I właśnie występ tych trzech osób, był jak koncert orkiestry…. Nie jakiejś tam kameralnej, brzmiało to jak występ orkiestry symfonicznej – w pełnym składzie. Dwie osoby grające i jedna tańcząca, zaprezentowały nam niezwykłe widowisko. Bogate i różnorodne muzycznie, a przede wszystkim niezwykłe emocjonalnie.

Artyści zabrali nas w podróż po świecie, odwiedziliśmy Hiszpanię i Indie. Ale, ta muzyka niesie ze sobą gigantyczne pokłady energii i emocji, dla osób o rozwiniętej wrażliwości muzycznej, mogła to być podróż nawet do odległych galaktyk… Co można było zaobserwować patrząc na zachowanie publiczności.

To tyle, mottem naszego serwisu jest cytat z klasyka, czyli Franka Zappy: Pisanie na temat muzyki jest jak tańczenie na temat architektury. Muzyka i emocje które jej towarzyszą są nieopisywalne. Dlatego, Szanowni Czytelnicy, kiedy będziecie mieli okazję być na koncercie zespołu Indalucia – skorzystajcie, nie pożałujecie. Poniżej zdjęcia, na których starałem się oddać nastrój tego wydarzenia.