Gdy Polska spotyka Indie

Gdy Polska spotyka Indie

Owację na stojąco zgotowała krakowska publiczność artystom, którzy w niedzielę 26 lipca w ICE Kraków przedstawili premierowe widowisko Gdy Polska spotyka Indie. Widzowie, tłumnie zgromadzeni w sali teatralnej, długo nie pozwalali tancerzom i muzykom zejść ze sceny. Spektakl z udziałem gwiazd z Indii i Polski zainaugurował XVI Festiwal Tańców Dworskich „Cracovia Danza”. Wieczór zapowiadała Lidia Jazgar.

Widowisko Gdy Polska spotyka Indie okazało się scenicznym fajerwerkiem pełnym tańca, muzyki, rytmów, niezwykłych kostiumów, kolorowych świateł i pięknych instrumentów muzycznych. Trudno się dziwić, że przedstawieniu towarzyszyły wielkie emocje. Było zabawnie i poważnie, radośnie i lirycznie, ale przede wszystkim niezwykle żywiołowo. Aż czuło się energię płynącą ze sceny. Przed publicznością wystąpiło ponad 30 artystów. Czworo solistów tancerzy: Alaknanda Bose, Romana Agnel, Barun Barenjee i Dariusz Brojek, a także Balet Dworski Cracovia Danza i Divya Raturi z zespołem Sanskriti, muzycy: Maria Pomianowska z zespołem, grający na sarangi Kamal Sabri oraz Aparajita Dasgupta z zespołem wokalnym Brahmaswar.

Gdy Polska spotyka IndieSpektakl pokazał, że wbrew pozorom wiele nas łączy; że sztuka i kultura Polski i Indii, choć tak bardzo odległa, ma wspólne elementy. Było to widać w tańcu, gdzie dało się zauważyć podobne ruchy, jedynie wykończone inaczej. Nawet gesty, co można było obserwować w postaci cieni na ekranach, zaskakiwały podobieństwem. Zapewne przyczynił się to tego fakt, że taniec kathak, który prezentowali hinduscy artyści, to taniec dworski. I choć dla nas w Polsce ten rodzaj tańca jest już przeszłością, to w Indiach nadal ma duże znaczenie, będąc nadal częścią współczesnego życia.

Najbardziej wzruszającym momentem przedstawienia był równoległy taniec dwóch par: hinduskiej i polskiej. Można było zauważyć jak ta sama opowieść o miłości i fascynacji jest przedstawiana w tańcu kathak i w polskim barokowym tańcu dworskim. Najwięcej energii uwolnione zaś zostało podczas hinduskiego show, gdzie tancerze pod wodzą Alaknandy przekomarzali się na rytmy z muzykami, włączając do wspólnej rozmowy publiczność. Widzowie poradzili sobie z tym zadaniem znakomicie, choć powszechnie wiadomo, że hinduskie łamańce rytmiczne to „Himalaje” światowego rytmu.

Teraz rozpoczynają się festiwalowe warsztaty. Przez pięć kolejnych dni tancerze opanują renesansową Willę Decjusza, gdzie codziennie o godz. 18, na plenerowej estradzie będą się odbywały pokazy tańców z różnych krańców świata. Zaś finał festiwalu – 1 i 2 sierpnia – rozegra się na Rynku Głównym w Krakowie. Zapraszamy!

źródło informacji:
Tekst: Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz, autor zdjęć: Ilja Van de Pavert. Relacja udostępniona przez Balet Dworski Cracovia Danza. | dokładamy wszelkich starań aby szanować prywatność i prawa autorskie. Jeśli jednak nasza publikacja narusza czyjeś prawa, prosimy o informację – treść zostanie bezzwłocznie usunięta.
Andrzej Wodziński
Andrzej Wodziński

Redaktor naczelny serwisu. Autor nie ma wykształcenia muzycznego i jakichkolwiek kwalifikacji do bycia krytykiem muzycznym. Publikowane teksty są „nieobiektywnie emocjonalne”. Słucha muzyki każdej (z małymi, nieobiektywnymi wyjątkami). Muzyka towarzyszy mu (w różnych formach i przejawach) przez całe życie i czyni go piękniejszym. Informacje dodatkowe: autor, jeśli nie słucha muzyki to ogląda filmy ... Każdą wolną chwilę stara się (z różnym skutkiem) spędzać w górach. Wegetarianin i cyklista.

Artykuły: 559
Przejdź do treści