-
Telefon: + 48 696 996 410
-
Email: kontakt@muzyczny-krakow.eu
Dakh Daughters – koncert w Krakowie, wywiad z Rusłaną Khazipową
5 czerwca 2023 w krakowskim Klubie Kwadrat usłyszymy ukraiński zespół Dakh Daughters, który zaprezentuje spektakl na pograniczu teatru i muzyki. Rozmawiałam z Rusłaną Khazipową o tym jak powstał zespół, o repertuarze, planach na przyszłość oraz charytatywnym koncercie wspierającym Ukrainę.
Anna Szpilewska: Jak powstał zespół Dakh Daughters? Skąd pojawił pomysł, żeby stworzyć właśnie taki projekt?
Rusłana Khazipowa: Powstaliśmy w teatrze Dah (Дах) 20 lat temu. Jako aktorską trupa istnieliśmy przez 10 lat, mieliśmy bogaty repertuar. Potem teatr opuścili główne aktorzy – mężczyźni. I cały repertuar “się posypał”. W roku 2012 zorganizowaliśmy GogolFest, to było wielkie przedstawienie z udziałem zespołu Dakha Brakha. W tym czasie byliśmy aktorami, graliśmy też na różnych instrumentach. W pewnym momencie poukładał się piękny obraz, gdzie kobiety w czarnych sukienkach grają na wielkich instrumentach.
Ten obraz na tyle natchnął jedną z uczestniczek Dakh Daughters Anne Nikitine, że zdecydowała utworzyć żeński band. My akurat byłyśmy zaproszone do kabaretu w Paryżu. Zrobiliśmy półtoragodzinny koncert.
Pokazaliśmy to Wladowi Troickiemu. Jemu się spodobał nasz występ, potem on właśnie wymyślił sceniczny makijaż, małe białe sukienki. Urodziny naszego zespołu obchodzimy 21 listopada, bo wtedy w teatrze Dah (Дах) prezentowałyśmy nasze utwory. Pierwszy ważny koncert zagrałyśmy w Paryżu, przyszło kolo 300 osób, które nagrodziły nas wielkimi owacjami. Za rok byliśmy już na Majdanie
Anna Szpilewska: W jaki sposób dobieracie repertuar?
Rusłana Khazipowa: Ten rok jest skomplikowanym i bardzo nasycony wydarzeniami. Wszystkie nasze piosenki są dobierane pod konkretne projekty. Jest temat do przemyślenia, najpierw szukamy poezji. Po dobraniu tworzymy, komponujemy muzykę.
Anna Szpilewska: Skąd pomysł na „épatage makijaż”? Czy w życiu też go wykorzystujecie? Kto pomaga tworzyć stylistyczną kanwę?
Rusłana Khazipowa: Właśnie, to życzenie Wlada, on ma swoją wizję, która się różni od pozostałych i jest oryginalna. My same także możemy dobierać swoje kostiumy.
Anna Szpilewska: Z jakim występem macie najwięcej wspomnień?
Rusłana Khazipowa: Tak się składa, że nasza twórczość jest bliska prawie wszystkim ludziom na naszej planecie. To bardzo miłe. W ubiegłym roku w czerwcu polecieliśmy do Hollywoodu Byłyśmy zaproszone przez Seana Penna na charytatywny koncert. Aktor prowadz fundację, wspomagającą sytuacje kryzysowe na całym świecie. Oczywiście wspiera również Ukrainę.
W koncercie uczestniczyły gwiazdy. Po tym odbyła się aukcja. Była wspaniała energia i zebraliśmy około 1 300 000 dolarów. Wykorzystujemy każdą możliwość, żeby opowiadać światu o wojnie.
Anna Szpilewska: Macie swój rytuał przed tym jak wychodzicie na scenę?
Rusłana Khazipowa: Przed każdym koncertem łapiemy się za ręce, robimy kółko i krzyczymy “Kochaj, póki jesteś młody”
Anna Szpilewska: Czy jest jakaś światowa gwiazda, z którą chcielibyście występować?
Rusłana Khazipowa: Parę lat temu zrealizowaliśmy na stadionie wspaniały koncert z ukraińską Onuką i polskimi zespołami. A tak ogólnie, to chciałybyśmy być głównymi bohaterkami filmów Tarantino.
Anna Szpilewska: Życzę spełnienia marzeń! A czy chcecie współpracować z ukraińskimi reżyserami?
Rusłana Khazipowa: Mieliśmy owocną współpracę z Oleną Demjanenko w musicalu “Hucułka Ksenia”. Użyczm swego głosu filmach Wolodymyra Cichego (Володимир Тихий)
Anna Szpilewska: Jaki repertuar przywieźliście do Krakowa?
Rusłana Khazipowa: Mamy specjalny program, który jest orientowany na europejskiego słuchacza. Polacy nas bardzo dobrze rozumieją i jesteśmy za to wdzięczne. Ale wojna trwa rok i ludzie już są zmęczeni, Ukraińcy i cały świat. Na naszym koncercie będziemy mówić otwarcie o wojnie, od serca do serca. Mówimy o nadziei, miłości i nienawiści, o bólu, pokazujemy energię wolnej Ukrainy. Poza tym mamy dokumentalne kadry, materiał video. I to wszystko obramowane jest emocjonalnym przekazem. To nie jest pozycja ofiary, tylko pozycja bohatera.
Anna Szpilewska: Dziękuję za rozmowę i do zobaczenia na koncercie.