-
Telefon: + 48 696 996 410
-
Email: kontakt@muzyczny-krakow.eu

„Ej, Mordy!” – koncert zespołu Karaś/Rogucki w krakowskim klubie Studio
Klimat new romantic unosił się w klubie Studio od pierwszych minut supportu, za sprawą młodego artysty Dawida Tyszkowskiego. Swoimi kompozycjami wciągał fanów na ścieżkę osobistych i dojrzałych treści, których przekaz wzmacniał akompaniament jego gitary.
Wyraźny beat perkusyjny spod pałek Wiki Jakubowskiej otworzył świeży „transport piosenek o miłości”. Tutaj miłość stała się narzędziem wyrwania się z codziennego chaosu. Karaś/Roguski zapodali fanom bardziej rock’ową wersję utworów ze swoich dwóch albumów: „Ostatni bastion romantyzmu” oraz „Czułe kontyngenty”. Wykonanie na żywo niosło w sobie większy ładunek energetyczny, uwydatniony przez żywe bicie bębnów i riffy gitarowe.
„Ej, Mordy!” – tym osobliwym zawołaniem wyraził swoja nieukrywaną sympatię do zespołu jeden z młodych fanów – Szymon. Jego entuzjazm i działanie szybko docenili Piotr i Kuba. Panowie zaprosili chłopca na scenę do wspólnego wykonania utworu „Jutro spróbujemy jeszcze raz”. Szymon doskonale wykorzystał swoje przysłowiowe „pięć minut”. Zaprezentował zdolności wokalne i znajomość tekstu, a przy okazji zachęcił publikę do odśpiewania „Sto lat” dla Kamila – gitarzysty zespołu.
Burzę myśli wywołało u mnie wykonanie „Zobacz jak się ładnie pali”. Ta liryczna kompozycja z melancholijnym wokalem o średniej sile rażenia w wersji studyjnej – nabrała mocy i głębi w wykonaniu live. Płynny przepływ energii pomiędzy gitarą, basem i perkusją, dopełniony wokalem Piotra wypełnił przestrzeń klubu. Taki naładowany emocjonalnie moment buduje wartość całego koncertu.
„Proszę, nie podchodź bliżej
Bo mi się kończy system
Tyle tu światła, że zamykam oczy
Żeby nie przestać istnieć
Żeby się nie roztopić”
























Zdjęcia wykonano podczas koncertu Karaś/Rogucki w klubie Studio dn. 26.11.2022r.