Santander Letnie Brzmienia 2025 we Wrocławiu

Wrocław po raz kolejny udowodnił, że potrafi być muzyczną stolicą Polski. W dniach 11–12 lipca 2025 roku na Polach Marsowych odbyła się wrocławska odsłona trasy Santander Letnie Brzmienia, przyciągając tysiące miłośników dobrej muzyki i letniego klimatu. Dwa dni wypełnione koncertami, autentycznymi emocjami i bogatym programem artystycznym pokazały, że festiwal ten dojrzewa – oferując zarówno występy największych gwiazd, jak i przestrzeń dla młodych, utalentowanych twórców.

Sceny pełne kontrastów – od klasyków po debiuty

Piątkowy wieczór zdominował powrót zespołu HEY, który po latach nieobecności przypomniał, dlaczego uznawany jest za jeden z najważniejszych składów w historii polskiego rocka. Projekt Babie Lato, czyli trio Margaret, Zalii i Sary James, wniósł świeżość i dziewczęcą energię, a Ania Dąbrowska – debiutująca na Letnich Brzmieniach – oczarowała publiczność swoimi przebojami i dojrzałością sceniczną.

Sobotni line-up to prawdziwy kalejdoskop emocji. Edyta Bartosiewicz, we współpracy z orkiestrą symfoniczną, zaprezentowała specjalny projekt „To jest mój sen…”, który w plenerze zabrzmiał niezwykle poruszająco. Zalewski zaserwował energetyczne riffy z najnowszego albumu „Zgłowy”, a Coma przypomniała, że rock wciąż ma swoją siłę i głos. Finał należał do Mroza, który jak zwykle dostarczył funkowo-popowej eksplozji brzmień, podsycanej przez żywą sekcję dętą i niegasnącą sceniczną charyzmę.

Przestrzeń dla młodych – NEXT FEST i BitterSweet

Obok gigantów sceny, nie zabrakło miejsca dla młodych i obiecujących artystów. Scena NEXT FEST zgromadziła m.in. Wirefall, Julię Mreńcę, Maksa Tachasiuka czy Filipa Grodowskiego – twórców, którzy mimo krótkiej obecności w branży, już teraz potrafią przykuć uwagę świeżym spojrzeniem i emocjonalną szczerością.

Z kolei BitterSweet Stage to miejsce wyjątkowe – łączące kulturę, muzykę i rozmowę. W strefie chilloutu odbywały się inspirujące spotkania o zdrowiu psychicznym, relacjach i emocjach, a wieczorem zamieniała się ona w silent disco z setami DJ‑skimi Reni Jusis i Kuby Karasia.

Nie tylko koncerty – pełne doświadczenie festiwalowe

Organizatorzy zadbali o kompleksowe doświadczenie festiwalowe. Na uczestników czekały liczne warsztaty – od tworzenia biżuterii i wianków po graffiti i sitodruk. Strefa gastronomiczna oferowała kuchnię z całego świata, a posiadacze kart Santander mogli liczyć na dodatkowe zniżki. Całość uzupełniały klimatyczne strefy relaksu, które pozwalały złapać oddech między kolejnymi koncertami.

Choć pogoda nie rozpieszczała – chwilami pojawił się deszcz – nikt nie tracił nastroju. Tłum śpiewał razem z artystami, tańczył w rytm muzyki i chłonął każdą chwilę festiwalu. Występy Bartosiewicz i Comy zebrały szczególnie entuzjastyczne reakcje, a finałowy koncert Mroza zakończył wydarzenie w stylu, który trudno będzie przebić.

Santander Letnie Brzmienia 2025 we Wrocławiu to był weekend pełen kontrastów – od nostalgii po euforię, od intymnych ballad po festiwalowy żywioł. I choć scen było kilka, a dźwięków tysiące – łączyło je jedno: autentyczna pasja i energia, które pozostaną z uczestnikami na długo. Wrocław znowu pokazał, że potrafi brzmieć głośno, pięknie i… letnio.

Foto © Donata Boczkowska. All rights reserved.

Donata Boczkowska
Donata Boczkowska

Rodowita krakowianka, pełna pasji, kreatywności i uśmiechu.
Fanka monochromatycznych kadrów, emocji i muzyki.

Artykuły: 28
Przejdź do treści