UWAGA

Strona zawiera wysokiej jakości zdjęcia. Prosimy o oglądnięcie ich na ekranie KOMPUTERA. Przeglądanie na SMARTFONIE, nie oddaje ich wartości.

Koncert Chill-e-motion!

chill_baner1

Chill-e-motion to zespół istniejący od 2013 roku, w którego skład wchodzi siedmiu krakowskich muzyków. Muzyka, jaką wykonują leży na pograniczu chilloutu, elektroniki i jazzu. Mają na swoim koncie m. in. zwycięstwo w konkursie portalu Interia.pl i muzzo.pl na koncert na Krakowskim Rynku Głównym w ramach WOŚP, a także zwycięstwo w konkursie Krakowskiej Sceny Muzycznej na support przed Quintetem Wojtka Mazolewskiego. Wygrali też nagrodę specjalną na Zimowej Giełdzie Piosenki w Opolu.
W 2014 roku wydali EPkę. W ostatnim czasie zmieniają kierunek swoich zainteresowań, coraz częściej tworzą po polsku, a rezultatem tej zmiany jest pierwszy polski singiel z teledyskiem, którego premiera odbędzie się właśnie na scenie Teatru BARAKAH.

Więcej informacji:

Wywiad z zespołem Chill-e-motion

chil1_wywiad

Muzyczny Kraków – Andrzej Wodziński: Wykonujecie dość trudny gatunek muzyki, taki sobie wybraliście, dlaczego taka muzyka a nie inna?

Chill-e-motion – Adrianna Szeląg: Czy to jest trudna muzyka? To zależy pod jakim względem. W muzyce chilloutowej liczy się geniusz prostoty, ważna jest też jej powtarzalność, jest to w pewnym sensie muzyka mantrowa. Nasza muzyka na pewno nie jest trudna w odbiorze, staramy się aby była „lekkostrawna” dla odbiorców.

Muzyczny Kraków – Andrzej Wodziński: Mówiąc że to muzyka trudna, miałem na myśli warsztat muzyczny, bo właśnie w tego typu muzyce jest on wymagany. Tu nie można się pomylić a potem powiedzieć że był to celowy zamysł twórcy.

Chill-e-motion – Piotr Bryk: Nasza muzyka jest dość trudna w tworzeniu, dla nas jest to bardzo ciekawe wyzwanie. Filozofią tego co gramy jest czerpanie z wielu źródeł. Muzyka środka, na której się opieramy, daje tu duże możliwości. Od jazzu przez pop, po elementy rockowe.

Muzyczny Kraków – Andrzej Wodziński: „Wasze granie” od 2013 roku to jedno pasmo sukcesów … co uważacie za swoje największe osiągnięcie?

Chill-e-motion – Adrianna Szeląg: Na pewno największym i najbardziej niespodziewanym sukcesem był koncert koncert na Krakowskim Rynku Głównym w ramach WOŚP , ponieważ w momencie kiedy dowiedzieliśmy się, że wygraliśmy konkurs na występ – nie zagraliśmy jeszcze wtedy żadnego koncertu … nagraliśmy tylko jeden utwór opublikowany w internecie i w zasadzie byliśmy na etapie przygotowań do rozpoczęcia działalności. Była to dla nas bardzo wielka, pozytywna niespodzianka.

Chill-e-motion – Piotr Bryk: Myślę że drugim elementem, było nagranie w profesjonalnym studiu płyty EP.

Muzyczny Kraków – Andrzej Wodziński: Wasza muzyka jest bardzo dojrzała, jaką przeszliście „muzyczną drogę”?

Chill-e-motion – Adrianna Szeląg: Każdy z członków zespołu w jakiś sposób kształcił się muzycznie. Nie traktujemy zespołu Chill-e-motion jako sposobu na zarabianie na życie, nie chcemy grać zawodowo. Zespół traktujemy jako spełnienie naszych twórczych pasji. Wielką radość daje nam tworzenie muzyki, tworzenie czegoś nowego.

Muzyczny Kraków – Andrzej Wodziński: Czy słowa i muzyka to też Wasze dzieło?

Chill-e-motion – Adrianna Szeląg: Tak, wszystkie utwory to nasze kompozycje. Natomiast tekściarze byli różni. Zaczynaliśmy od tekstów w języku angielskim, których autorką była nasza dobra koleżanka – Joanna Jach, później wpadliśmy na pomysł aby tworzyć po polsku. Tutaj największą działalnością twórczą wykazuje się nasz pianista Ryszard Święch.

Muzyczny Kraków – Andrzej Wodziński: To może teraz zejdźmy na ziemię, jak radzicie sobie „logistycznie” w 7 osobowym składzie? W duecie jest zdecydowanie prościej …

Chill-e-motion – Piotr Bryk: Przy takiej liczbie osób jest to pewien kłopot a zarazem każdy wyjazd w tak licznym gronie sprawia wiele radości, tak też było ostatnio przy wyjeździe do Opola czy Zakopanego. Oczywiście korzystamy z własnych środków lokomocji.

Muzyczny Kraków – Andrzej Wodziński: 24 października gracie w Teatrze Barakah w Krakowie. Koncert będzie połączony z promocją Waszego nowego klipu, zaśpiewa też gościnnie raper.

Chill-e-motion – Adrianna Szeląg: Nagraliśmy nowego singla z teledyskiem, którego premiera będzie miała miejsce właśnie na tym koncercie. Do nagrania zaprosiliśmy rapera, jest to Piotr Skałka znany bardziej jako „Sylk”. Była to ciekawa próba kontaktu z nowym gatunkiem muzycznym jakim jest hip-hop. Był to eksperyment … uważamy że udany.

Muzyczny Kraków- Andrzej Wodziński: Sakramentalne pytanie – plany na przyszłość?

Chill-e-motion – Adrianna Szeląg: Chcielibyśmy jak najwięcej koncertować, uważamy tą drogę za lepszą od wydawania kolejnej płyty. Poza tym dostaliśmy się do „Projektu Menadżer” w którym studenci Wydziału Zarządzania Kulturą Uniwersytetu Jagiellońskiego, będą „profesjonalnie zarządzać” naszą karierą. Myślę że będzie to bardzo ciekawe doświadczenie.

Muzyczny Kraków- Andrzej Wodziński: Czy planujecie profesjonalną karierę muzyczną … czyli zawodowe (zarobkowe) granie?

Chill-e-motion – Piotr Bryk: Myślę że nie, każde z nas siedmiorga zarabia w inny sposób, co pozwala nam „odciąc się” od potrzeby zarabiania w tym zespole. Nie jest to dla nas najważniejsze i myślę że fakt ten ma bardzo pozytywny wpływ na naszą twórczość.

Chill-e-motion – Adrianna Szeląg: Mamy zasadę,że wszystkie pieniądze zarobione przez zespół – inwestujemy w zespół. Teraz właśnie przeznaczyliśmy je na nagranie teledysku.

Muzyczny Kraków- Andrzej Wodziński: Dziękuję za wywiad, czy może zapomniałem o coś zapytać.

Chill-e-motion – Piotr Bryk: … no, tak! O Zbyszka Wodeckiego (śmiech). W każdym z wywiadów które udzielamy pada to właśnie pytanie. Kiedyś zdarzyło nam się powiedzieć, że chcielibyśmy zaprosić Zbyszka Wodeckiego żeby zagrał u nas na trąbce. Zawsze jesteśmy pytani „a dlaczego właśnie Zbyszek Wodecki?”

Chill-e-motion- Adrianna Szeląg: Ponieważ jest to wszechstronny krakowski artysta, który wzbudza wiele ciepłych emocji. Swoim doświadczeniem i umiejętnościami mógłby wnieść w naszą muzykę wiele kolorytu.

Muzyczny Kraków- Andrzej Wodziński: Dziękuję i do zobaczenia na koncercie 24 października w Teatrze Barakah.

 

Andrzej Wodziński
Andrzej Wodziński

Redaktor naczelny serwisu. Autor nie ma wykształcenia muzycznego i jakichkolwiek kwalifikacji do bycia krytykiem muzycznym. Publikowane teksty są „nieobiektywnie emocjonalne”. Słucha muzyki każdej (z małymi, nieobiektywnymi wyjątkami). Muzyka towarzyszy mu (w różnych formach i przejawach) przez całe życie i czyni go piękniejszym. Informacje dodatkowe: autor, jeśli nie słucha muzyki to ogląda filmy ... Każdą wolną chwilę stara się (z różnym skutkiem) spędzać w górach. Wegetarianin i cyklista.

Artykuły: 537
Skip to content